WYSPY KANARYJSKIE - LANZAROTE - LUKSUSOWA WYSPA

Nie przypadkowo właśnie teraz postanowiłam napisać kilka słów o Lanzarote - najbardziej wysuniętej na północ i wschód Wyspie Kanaryjskiej zwanej " wyspą wulkanów". Otóż dokładnie rok temu w okresie świąt Wielkanocnych postanowiłam uciec od świątecznej krzątaniny i odświeżyć umysł, gdzieś z dala od domu oraz odetchnąć świeżym powietrzem. Padło na Lanzarote, która okazała się być świetnym wyborem.

Lanzarote, jak cały archipelag jest wyspą wulkaniczną, a ostatni wybuch wulkanu miał miejsce w 1824 roku. Stolicą wyspy jest miasto Arrecife. Niewątpliwie, muszę przyznać, że Lanzarote bardzo mnie urzekło. Jest wspaniałym miejscem na odpoczynek, dla mnie sprawiało wrażenie trochę tajemniczego miejsca, w którym wciąż jest sporo do odkrycia, mimo niewielkiej powierzchni (846 km kw). 

Klimat panujący na wyspie jest praktycznie taki sam jak na pozostałych siostrzanych wysepkach i jest określany mianem "wiecznej wiosny". Lanzarote odwiedziłam w kwietniu, gdzie w tym czasie temperatura była bardzo różna - raz było dość chłodno, z kolei następnego dnia bardzo gorąco, wręcz plażowo. Jednak przez cały mój kwietniowy pobyt wiał dość mocny wiatr. 

Jednymi z ważniejszych miejsc oprócz stolicy Arrecife, są  Puerto del Carmen, Costa Teguise i Playa Blanca.

Białe miasteczko na Lanzarote 

Jeśli chodzi o roślinność jest również bardzo różnorodna, pomimo dość księżycowego krajobrazu. Występuje tu 30 gatunków roślin spotykanych wyłącznie na wschodnich Kanarach oraz 41 gatunków spotykanych tylko na Wyspach Kanaryjskich. Bez wątpienia jest na co popatrzeć;)

Lanzarote słynie z bardzo dobrego oraz dość drogiego wina z regionu La Geria, które odznacza się dość specyficznym sposobem uprawy - właśnie w ziemi wulkanicznej, otoczone kamiennym murkiem półkolistym, który chroni roślinę przed wiatrem (który wieje na Lanzarote dość często)- można je podziwiać zwiedzając wyspę. (Wino jest bardzo smaczne - polecam spróbować;))

Jeśli chodzi o ciekawostki to najwyższym budynkiem na Lanzarote jest pięcio-gwiazdkowy hotel w stolicy wyspy Arrecife -  Gran Hotel, ponieważ na wyspie dozwolone jest budowanie obiektów tylko do 4 piętra - nie wyższych. Dodatkowo wszystkie budynki na wyspie muszą być tego samego koloru, czyli białego, lub innego w podobnej tonacji określonego przez urząd (np. kolory piaskowe, beżowe). Z reguły w kolorach ecru, beżu itp. występują hotele, choć to nie jest reguła. Właśnie dla tego Lanzarote odznacza się specyficznym klimatem i architekturą, która wywiera świetne wrażenie. Biel połączona z szarą lub czarną wulkaniczną glebom prezentuje się oszałamiająco. Dodatkowo zakaz wznoszenia budowli wyższych niż 4 piętra wprowadził również pewien porządek i ład zwłaszcza w większych skupiskach. 

Widok z Gran Hotel na Arrecife

Wcześniej wspomniałam o Gran Hotel Arrecife - oszklonym budynku znajdującym się w stolicy zaraz nad brzegiem oceanu. Polecam udać się na samą górę hotelu, gdzie mieści się kawiarnia oraz restauracja. W związku z tym, że budynek jest cały przeszklony możemy nacieszyć oczy wspaniałym widokiem na ogromny ocean oraz całą stolicę i część wybrzeża oraz można świetnie obserwować startujące samoloty popijając przy tym świetną kawę - mogę polecić kawę z rumem - jest świetna!

W kolejnym poście postaram się bardziej przybliżyć stolicę Lanzarote.

Widok z Gran Hotel na Arrecife

Widok z Gran Hotel na Arrecife

Dodatkową ciekawostką jest też fakt, że część wyspy jest całkowicie wyłączona z ruchu zarówno pieszego (mniejsza część), jak i samochodowego, ze względu na Park Krajobrazowy i ochronę przyrody. Aby dotrzeć w niektóre miejsca potrzebne są specjalne zezwolenia. Warto więc planując wycieczkę po wyspie zapoznać się z mapą, aby nie narażać się na dodatkowe przeżycia + dość dużą karę finansową.

Największym zaskoczeniem i ciekawostką jest to, że w 2000 roku władze całego archipelagu w trosce o naturalne środowisko Lanzarote i ochronę przyrody postanowiły ograniczyć masową turystykę na Lanzarote i przestawić się tylko na turystykę luksusową. A co to oznacza? Mianowicie ograniczenie liczby miejsc noclegowych do minimum oraz możliwość przyjmowania limitowanej liczby turystów. Oczywiście nie obyło się bez afery, "dwie gminy nie uznały tego i zezwoliły na zbudowanie za 270 mln euro 22 obiektów turystycznych na 7721 łóżek. Sąd Najwyższy archipelagu wyrokiem z marca 2008 anulował 22 zezwolenia na budowę i nakazał zburzenie wszystkich budynków, jakie powstały na ich podstawie" ( źródło: Rzeczpospolita, 31.03.2008) 

Co trzeba zobaczyć na Lanzarote?

- Park Narodowy Timanfaya

- El Golfo - jezioro o unikalnym kolorze pośród czarnych piasków wulkanicznych

- Cueva de los Verdes - jaskinia uformowana przez lawę

- Playa de Famara - najdłuższa plaża na wyspie

- Jardin de Cactus - ogród botaniczny oraz plantacje opuncji 

- Mirador de Rio 

Costa Teguise - plaże i jednolita biel miasta

Oczywiście warte uwagi są ceny jakie obowiązują na Wyspach Kanaryjskich w tym na Lanzarote - bardzo niski podatek oraz produkty alkoholowe, kosmetyczne i tytoniowe sprzedawane bez podatku. Będąc na różnych Kanarach, właśnie na Lanzarote według mniej jest najtaniej - zwłaszcza jeśli chodzi o kosmetyki znanych marek, bardzo się opłaca kupować w miejscowych perfumeriach. Na lotnisku jest drożej. 

Produkty, które warto przywieźć z Lanzarote to na pewno: aloes pod każdą postacią - jest tego pełno na każdej z wysp i niewątpliwie jest to produkt ichniejszy; likier - bananowy, ron miel oraz ze smoczego drzewa - podobnie jak aloes obecny na każdej z wysp, wino z Lanzarote - jest tańsze w sklepach typu Spaar niż na lotnisku; oraz wszelkie produkty hiszpańskie (np. ubrania), często w okazyjnych cenach. 

Ciekawostek o Lanzarote nie brakuje - jak wspomniałam wcześniej wyspa wydaje się wciąż nie odkryta. Jedną z nich jest Tunnel de la Atlantida znajdujący się na północnym wybrzeżu wyspy. Jest to najdłuższa (1500m) podwodna jaskinia lawowa na świecie, która powstała ok 20 000 lat temu podczas wybuchu wulkanu Monte Corona. 

Warta uwagi ciekawostka sprzed "chwili" : na Lanzarote - a raczej u stóp wyspy powstaje pierwsze europejskie podwodne muzeum umieszczone na głębokości 12 metrów w oceanie - stąd możliwość zwiedzania jedynie w kombinezonie i całym osprzętem nurka. Obecnie umieszczono już 35 kamiennych rzeźb przedstawiających ludzi. Docelowo ma ich być 400. Museo Atlantico ma przetrwać 300 lat. ( więcej informacji: http://turystyka.wp.pl/kat,1036545,title,Lanzarote-pierwsze-podwodne-europejskie-muzeum,wid,18140793,wiadomosc.html?ticaid=116bef&_ticrsn=5 oraz http://www.divecollegelanzarote.com/en/museo-atlantico-lanzarote?gclid=Cj0KEQjw8u23BRCg6YnzmJmPqYgBEiQALf_Xzd02uAPM1k2A5mJUOzMpbOPr-4djoreantD2H1qJyywaArHe8P8HAQ). Do zwiedzania ma być dostępne od marca tego roku - stąd zgaduje, że nie był to mój ostatni pobyt na Lanzarote, bo na pewno tam kiedyś wrócę, nie tylko ze względu na Museo Atlantico, ale dla samej wyspy, która bardzo mnie urzekła. Nieśmiało twierdzę, że jest to moja ulubiona z wysp ;)

Zapraszam w dalszą drogę ;)