niedziela, 13 grudnia 2015

Wyspy Kanaryjskie Islas Canarias mały raj na ziemi, informacje podstawowe


Flaga i herb Wysp Kanaryjskich



Wyspy Kanaryjskie  ( Islas Canarias,  Comunidad Autónoma de Canarias),   oazą spokoju położona na Oceanie Atlantyckim. Kanary stały się stałym wakacyjnym punktem wypadowym dla wielu europejczyków nie tylko w okresie letnim, ale przez cały rok, gdyż klimat wysp pozwala na odpoczynek w odpowiednich temperaturach przez okrągły rok. Można tutaj spotkać wiele starszych osób, które uciekając od upałów wybrali taką właśnie destynację, a którzy niejednokrotnie posiadają swoje "zimowe" rezydencje na Wyspach. Równocześnie można tu spotkać wielu młodych ludzi nastawionych na imprezowanie zwłaszcza w okresie letnich wakacji. Należy jednak pamiętać, że każda wyspa różni się od siebie i ma nam coś innego do zaoferowania od pozostałych.

Nazwa Wyspy Kanaryjskie - Islas Canarias pochodzi od łacińskiego słowa canis, co oznacza pies, ponieważ jak głosi historia na wyspach były stada dzikich psów. Mylnie uważa się skojarzenie nazwy Kanarów z kanarkiem, ponieważ nazwa ptaka kanarek wzięła się właśnie od nazwy Wysp Islas Canarias! 

Mieszkańcy Wysp Kanaryjskich nie określają siebie jako Hiszpan, lecz jako Canario. Z kolei Canarios możemy podzielić na mieszkańców poszczególnych wysepek.

Grancanarios - mieszkańcy Gran Canarii, Tinerfenios - mieszkańcy Teneryfy, Conejeros - mieszkańcy Lanzarote, Majoreros - mieszkańcy Fuertaventury, Gomeros - mieszkańcy Gomery, Palmeros - mieszkańcy La Palmy, Herronos - mieszkańcy El Hierro

Islas Canarias zaliczane są do Makronezji i tworzą je wyspy podzielone na dwie prowincję, do których należą;

Prowincja Santa Cruz de Tenerife (nazwa pochodzi od stolicy wyspy Teneryfa) , które tworzą wyspy:

- Teneryfa
- El Hierro
- La Palma
- La Gomera

Prowincja Las Palmas tworzą (nazwa pochodzi od stolicy wyspy Gran Canaria) :

-Gran Canaria
- Fuertaventura
-Lanzarote
oraz kilka mniejszych wysepek:
Alegranza, La Graciosa, Montana Clara, Isla de Lobos, Rowue del Este i Roque del Oeste

Wyspy są położone w odległości ok. 1000 km od wybrzeży kontynentalnej Hiszpanii, i ok. 100 km od wybrzeży Afryki.


Wyspy te są pochodzenia wulkanicznego. Na samym początku zaraz po ich odkryciu były nazywane Wyspami Szczęśliwymi i na początku odwiedzane przez Greków i Rzymian. Ponowne ich odkrycie przez europejczyków miało miejsce w XIV wieku, kiedy to wyspy zamieszkiwał lud Guanczów. Wyspy Kanaryjskie były podbijane wiele razy aż w 1982 roku ogłoszono Statut Autonomii Kanaryjskiej. 

Jeśli chodzi o klimat to jest on idealny dla osób pragnących wakacji przez cały rok. Panuje tu oceaniczno - subtropikalny klimat z umiarkowanymi temperaturami i rzadkimi przelotnymi opadami. Każda jedna wyspa ma swój własny mikroklimat. W czasie kiedy cieszyłam się pięknym słonecznym (ale wietrznym) dniem na Lanzarote na Teneryfie temperatura w nocy spadła poniżej zera. Nie należy więc się sugerować całościowymi prognozami pogodowymi dla całej mikornezji, zresztą w ogóle nie należy się sugerować prognozami z dużym wyprzedzeniem, gdyż wyspy są położone tak, że bardzo szybko zmieniają się warunki pogodowe, również ze względu na zawracające prądy morskie w tej okolicy. Jednak można się sugerować danymi, które mówią, że średnia temperatura na Wyspach Kanaryjskich to +18C w zimie oraz +24C latem, a temperatura wody w oceanie nie różni się znacznie od temperatury powietrza i wynosi średnio +18C zimą i +22C latem. Ocean jak można mylnie uważać nie jest w cale zimny w tym rejonie. 
!Co ciekawe, w niektórych regionach wysp w ogóle nie odnotowuje się występowania burz.!
Klimat wysp również sprzyja turystyce medycznej, gdyż powietrze jest tutaj na prawdę czyste, a normy dla zakładów i przedsiębiorstw bardzo wysokie. Większość terenu Kanarów jest uznawana za park krajobrazowy, który podlega ochronie. 

Wyspy Szczęśliwe utrzymują się głownie z turystyki co nie jest wielkim zaskoczeniem, ale również przyciąga mieszkańców sezonowych, zwłaszcza starszych ludzi z północy Europy, którzy wykupują swoje własne mieszkania ze względu na niski koszt utrzymania się tam w zimie, ale także na okazyjne ceny mieszkań. Swego czasu były tam ogromne ulgi dla inwestorów aby wspomóc rozwój gospodarki. 

Co najważniejsze Wyspy Kanaryjskie należą do Unii Europejskiej (tak jak Hiszpania), ale geograficznie nie są w Europie, lecz w Afryce, a co za tym idzie jest tam zasada podobna do strefy bezcłowej. Występuje 5% podatek obrotowy. Wiele rzeczy opłaca się tam zakupić i są to na prawdę okazyjne ceny. Na Gran Canarii nie zauważyłam tego tak bardzo jak na Lanzarote, gdzie perfumy i kosmetyki znanych światowych marek można kupić niekiedy ponad połowę taniej! Oczywiście w sprawdzonych perfumeriach, bo jak wiadomo podróbki się zdarzają. Opłaca się również kupować lokalne specyfiki: wyroby z aloesu (który na prawdę działa), likiery (np. bananowy czy rum miodowy - ron miel). W teorii niskim podatkiem akcyzowym są objęte: paliwo, perfumy, papierosy i alkohol. 

Na Wyspach Kanaryjskich bez problemu oprócz języka hiszpańskiego, można się porozumieć w języku angielskim albo niemieckim. Istnieją nawet przychodnie lekarskie, gdzie przyjmują angielscy lub niemieccy lekarze. Prawdopodobnie ze względu na wielu przyjezdnych "stałych" mieszkańców z tych części Europy.

Jeśli chodzi o transport to na wszystkich wyspach najlepszym środkiem komunikacji są taksówki, które nie są drogie. Jeśli chodzi o dalsze wycieczki aby objechać wyspy polecam komunikację autobusową, która również jest nie droga a bardzo sprawna. 

Na Wyspach Kanaryjskich każdy znajdzie coś dla siebie, bo każda z osobna wyspa jest warta odwiedzenia. W kolejnych postach zamieszczę informacje o wyspach, które już odwiedziłam, a mam nadzieję, że lista ta będzie się wydłużać.

Najważniejsze miasta wysp to:

Las Palmas de Gran Canaria
Santa Cruz de Tenerife
Arona (Teneryfa)
Arrecife (Lanzarote)
San Cristonal de La Laguna (Teneryfa)
Puerto del Rosario (Fuertaventura)
Llasnos de Aridane (La Palma)
Santa Cruz de la Palma
San Sebastian de la Gomera
Valverde ( El Hierro)


Krótka charakterystyka:

Gran Canaria - wyspa różnorodna zarówno pod względem przyrodniczym jak i socjologicznym. Zimniejsza północ i cieplejsze południe. Wyspa kosmopolityczna, pełna tolerancji i równości. Znajdziemy tutaj plaże nudystów oraz wielu homoseksualistów. Gran Canaria przyciąga też ciekawym, pełnym wrażeń życiem nocnym. Jedna z największych wysp o charakterystycznym kształcie.

Teneryfa - jedna z najbardziej popularnych wysp, znajduje się tu wiele plaż z ciemnym, wulkanicznym piaskiem. Możemy tu podziwiać malownicze wioski oraz zmieniający się krajobraz. Znajduje się tu charakterystyczny wulkan Teide. Teneryfa jest pełna wielu turystycznych kurortów i nocnych atrakcji, takich jak największy w Europie karnawał, albo coś dla amatorów zwierząt jedne z największych w Europie i niewątpliwie najładniejszy park Loro Park.

Lanzarote- coś z turystyki ekskluzywnej, mała wulkaniczna wyspa o wulkanicznym krajobrazie, z przepiękną białą architekturą. Idealna na odpoczynek od miejskiego zgiełku, dla osób chcących napawać się cudownymi widokami i zaczerpnąć świeżego powietrza wprost z rezerwatu przyrody. I dla chcących skosztować świetnego wina uprawianego w wulkanicznej glebie.

Fuertaventura- bliska sąsiadka Lanzarote, czego więcej chcieć jak złocistego piasku i wylegiwania się na plaży, idealne warunki do uprawiania sportów wodnych i beztroski rodzinny wypoczynek. No i można tu zaliczyć spotkanie pierwszego stopnia z uroczą wiewiórką ziemną, które upodobały sobie turystów.

La Gomera - wyspa w dalszym ciągu dzika, nieznana. Dla miłośników trekkingu, pieszych wędrówek oraz górskich wspinaczek. Dla chcących odkrywać nieznane. Druga najmniejsza ze wszystkich Islas Canarias. 

El Hierro - najmniejsza ze wszystkich Kanarów, wysepka na której znajduje się tylko kilka kurortów turystycznych. Tu zdecydowanie jest najmniej turystów. Wciąż odkrywane El Hierro przyciąga swoją "dzikością", wciąż jest tu mnóstwo nowych, nieznanych dla turystów rzeczy do odkrycia. Idealna na wypoczynek od codzienności. Wyspa Szczęśliwa. 

La Palma - wcale nie najmniejsza ze wszystkich, lecz ciągle rzadko odwiedzana przez turystów z całego świata. Znajduje się tu 6 głównych kurortów turystycznych. Świetne miejsce dla osób lubiących piesze wędrówki, chcących zwolnić tempo.

Jest tyle do zobaczenia, po co stać w miejscu;)


Zapraszam na kolejny post, który ukarze się już wkrótce! 










niedziela, 29 listopada 2015

Altea, czyli przygoda z Hiszpanią

Altea jest miastem, które z pewnością zawiera wszystkie elementy prawdziwej Hiszpanii. Odwiedzając to urokliwe miasteczko wszystkimi zmysłami możemy zobaczyć, poczuć i dotknąć ten kraj. Altea jest uważana za najpiękniejsze miasteczko na Costa Blanca (nie bez przyczyny), oddalone jedynie 10 km od kurortu turystycznego jakim jest Benidorm, skąd można się dostać do Altei autobusem lub kolejką (pociągiem). Szczerze mówiąc wybierając się tam, nie sądziłam, że będę chciała powtórzyć swoją wycieczkę, gdyż uważałam, że nic nie dorówna Białemu Miasteczku, które miałam okazję odwiedzić na Costa del Sol. Myliłam się.

Altea
Altea, widok na morze i domy mieszkalne

Altea Costa blanca
Altea, widok wgłąb lądu 

Altei nie da się porównać ze wspomnianym miasteczkiem z wybrzeża Costa del Sol. Są to kompletnie dwa różne, miejsca, których elementem wspólnym jest charakterystyczna biel. Lecz każde z nich ma swój specyficzny klimat i nie jestem w stanie powiedzieć, które jest tym lepszym , ładniejszym miejscem. Całe wybrzeże Costa del Sol jest w mojej opinii bardziej eleganckie, luksusowe, droższe od Costa Blanca i tak samo jest z "białymi miasteczkami". Altea na Costa Blanca jest z wyglądu uboższym miejscem, starszym i bardziej zniszczonym, ale nie można powiedzieć zaniedbanym. Charakterystyczne dachówki, balkoniki, okiennice a nawet mało estetyczne kable oddają klimat tego miejsca i sprawia, że jest ono wyjątkowe. Altea jest oazą spokoju, pełną krętych uliczek, wznoszących się do góry aż po sam kościół La Mare de Déu del Consol z niebieską kopułą, który unosi się nad całą okolicą a z jego placu roztaczają się romantyczne widoki. Kościół jest głównym centrum Altei.

Dziedziniec przed kościołem

Jest to zdecydowanie świetne miejsce na romantyczny spacer, lub zachód słońca wśród typowej hiszpańskiej scenerii. To miejsce idealne dla osób, chcących odpocząć od zatłoczonych kurortów, lub miejskiego zgiełku. Właśnie tutaj można poczuć prawdziwy śródziemnomorski klimat Hiszpanii. Z samej góry rozpościera się widok na inne miasteczka położone na górzystych terenach.

Altea, widok z tarasu widokowego przed kościołem ( na horyzoncie po prawej stronie wznosi się wysoka zabudowa "drapaczy chmur" w Benidorm)

Wzdłuż wąskich i krętych uliczek są położone białe domki z balkonami, na większości balkonów, w momencie kiedy tam byłam, rozwieszone były obrazy - jest to miejsce, w którym artyści bardzo często mają swoje wystawy właśnie w taki sposób. Również, przy kościele na placu odbywają się wieczorami koncerty a przed nimi różnego rodzaju targi rękodzieła. Zresztą nie ma się co dziwić, klimat sprzyja artystycznej twórczości. Znajduje się tu pełno sklepów z artystycznymi wyrobami, biżuterią, ubraniami. Podczas spaceru w górę po drodze napotykamy kolejne stacje Drogi Krzyżowej, które są zrobione z ceramiki, a które również są formą wyrazu artystycznego oraz podkreślenia chrześcijańskiego charakteru Hiszpanii. 

Wystawa malarska na ulicach Altei

Jeden ze sklepików w Altei

Nie można zapomnieć również o restauracji ze świetnymi hiszpańskimi lodami (a jestem skłonna powiedzieć, że te są dużo lepsze i większe niż te włoskie!). 
Altea jest miastem położonym na terenie górzystym, u stóp którego rozpościera się morze. 
Niedaleko Altei znajduje się również miasteczko El Albir, które także zasługuje na uwagę ze względu na rzymskie ruiny oraz jego iście hiszpański charakter. Altea i El Albir to świetne miejsca na ucieczkę od rzeczywistości i zapomnienie o codzienności. Dzięki nim można się przenieść w inny świat, w którym problemy nie mają znaczenia - tak właśnie czuje się w Hiszpanii, bezproblemowo. To miejsce w którym rzeczywiście mogę wypocząć, nabrać dystansu. 

Początek "wspinaczki górskiej" po krętych uliczkach prowadzących do starego centrum

Odwiedzając właśnie takie miejsca jak to, które są bardziej ukryte, mniej znane, położone głębiej można odnaleźć prawdziwą kwintesencje, kraju w którym się aktualnie przebywa - w tym przypadku Hiszpanię. Jak już wcześniej wspominałam, Hiszpania nie jest krajem jednolitym, który w każdym miejscu wygląda dokładnie tak samo. Tutaj każde wybrzeże, każdy region posiada swój własny, niepowtarzalny klimat i urok. Dlatego właśnie nie można powiedzieć, że się było i zna Hiszpanię, będąc tylko przez krótki czas w jednym jej zakątku. Więc zachęcam wszystkich do podróżowania, w dowolne miejsca na świecie i odkrywania coraz to nowych miejsc :)

sobota, 14 listopada 2015

Białego Wybrzeża ciąg dalszy

Po dłuższej przerwie i ogromnym natłoku różnych spraw wracam i zabieram Was w dalszą podróż po wybrzeżu Costa Blanca.

Benidorm, Costa Blanca

Podczas mojego pobytu w Hiszpanii najwięcej czasu spędziłam w małym, hiszpańskim Los Angeles. Jest to miejscowość Benidorm - położona ok. 40 km od Alicante. Jego nazwa pochodzi z języka arabskiego i oznacza "lud Dormów" nawiązując do dawnych czasów, kiedy to właśnie w tym miejscu osiedliły się ludy arabskie. W zasadzie początkowo nazwę Benidorm przyjęła malutka wysepka u wybrzeży miasta a dopiero potem tak samo nazwano miasto. Ta charakterystyczna wysepka przyciąga nurków, ze względu na ciekawe okazy ryb, które upodobały sobie warunki panujące w tym miejscu. 

Benidorm, Costa Blanca

Benidorm jest miejscem niezwykle interesującym, bo jeszcze w roku 1960 był tylko małą wioską rybacką, która na przestrzeni 50 lat rozwinęła się w tętniący życiem Nowy Jork w miniaturze. Miasto liczy ok. 60 tysięcy stałych mieszkańców, z czego w okresie wakacyjnym drugie tyle stanowią turyści. Kusi życiem nocnym, imprezami, pięknymi plażami z niemal białym piaskiem i krystalicznie czystą wodą. Wysoka zabudowa miasta nasuwa skojarzenia z Los Angeles - zwłaszcza nocą, kiedy robi na prawdę niesamowite wrażenie, z kolei inni uważają go za mini Manhattan lub Nowy Jork w miniaturze. Jakkolwiek go nie nazwiesz, na pewno zrobi na Tobie wrażenie. 
Wbrew pozorom miasto jest nie tylko wysokie, ale również rozległe (ok. 40km kw) i wciąż się rozrasta. 

Benidorm, Costa Blanca

Panorama Benidormu - część Poniente (zdjęcie wykonane z tarasu widokowego hotelu Gran Bali)

W Benidormie znajduje się również najwyższy hotel w całej Europie - Hotel Gran Bali (186 m wysokości), w którym miałam okazję bardzo mile spędzić pobyt i który bardzo polecam ze względu na świetny standard oraz wyśmienite hiszpańskie jedzenie. Jedynym minusem jest jego odległość od starego miasta ok. 3-4 km promenadą wzdłuż morza, ale również cały czasy kursuje świetnie zorganizowana jak na Hiszpanię komunikacja miejska. Niektórzy twierdzą, że hotel w środku przypomina terminal lotniskowy - no cóż, coś w tym jest - jego ogrom się na pewno przyczynia. Na szczycie hotelu znajduje się odkryty taras widokowy skąd rozciąga się przepiękna panorama na całą okolicę. Na samą górę wyjechać można windami panoramicznymi, które gwarantują niezapomniane przeżycia. Warto pamiętać, że są one czynne w określonych godzinach i tylko podczas korzystnych warunków atmosferycznych ze względu na bezpieczeństwo.

Hotel Gran Bali

Szczerze mówiąc początkowo nie sądziłam, że to miejsce mi się spodoba, bardziej nastawiałam się na szalone tłumy turystów i jeden wielki spęd osób zainteresowanych jedynie plażowaniem, ale bardzo pozytywnie się zaskoczyłam. Jest to miasto w którym można być wiele dni i nie zobaczyć wszystkich jego atrakcji. Postaram się je opisać w "skrócie", co wcale nie będzie łatwe.

Benidorm dzieli się na dwie części: Poniente i Levante, a co za tym idzie - dwie plaże o tych samych nazwach oraz "środek" czyli Stare Miasto. Wszystko jest połączone ze sobą promenadą.

Benidorm, Costa Blanca, Balcon de Mediterraneo, Gran Bali Hotel
Część starego miasta, Balcon de Mediterraneo (zdjęcie wykonane z tarasu widokowego hotelu Gran Bali)


Część Poniente jest nową częścią miasta, która stale się rozwija, na końcu której znajduje się opisany już przeze mnie drapacz chmur - hotel Gran Bali. W tej części jest zdecydowanie mniej turystów, a plaża w mojej opinii jest czystsza i całe otoczenie Poniente spokojniejsze. 



Część Levante jest starszą częścią miasta, ale z wysoką zabudową, gdzie tętni życie nocne, jest pełno sklepów i restauracji. Plaże są bardzo tłoczne z przewagą Anglików i Niemców. W okresie wakacyjnym pełno tu młodych ludzi nastawionych przed wszystkim na imprezowanie. 

Benidorm, Levante, Costa Blanca
Część Levante

Obie części oddziela od siebie Balcon de Mediterraneo - najbardziej wysunięty wgłąb morza punkt miasta. Robi wspaniałe wrażenie zwłaszcza podczas wschodu lub zachodu słońca. Niektórzy twierdzą, że pobyt tam podczas zachodu słońca przynosi szczęście ;) Na sam punkt widokowy prowadzą białe schodki. 

Balcon de Mediterraneo


Na górze jest Palaca del Castell, swego rodzaju ryneczek, w barwach biało niebieskich. Można usiąść na jednej z ławeczek i cieszyć się pięknymi widokami. W restauracji zaraz na przeciwko można posmakować hiszpańskich specjałów kulinarnych. Architektura Placa del Castel i Balcon de Mediterraneo nawiązuje również do arabskich czasów, kiedy miasto było pod ich wpływami. 


Plaza del Castell

Zaraz obok jest piękny kościół Iglesia de San Jaime, który ma już 275 lat i posiada charakterystyczne niebieskie kopuły. Często organizowane są w nim koncerty, nie koniecznie o tematyce religijnej. Podczas spaceru na starym mieście można podążać również bardzo małymi wąskimi uliczkami wgłąb miasta. Stara część miasta ma swój własny specyficzny klimat, który zdecydowanie dodaje mu uroku.

Zagłębiając się dalej w miasto możemy trafić na zakupowy raj - ulicę pełną sklepów dość znanych światowych marek i sieciówek oraz restauracji. Warto zwrócić uwagę na obuwie, gdyż jest tańsze niż w Polsce oraz na sklepy, w których można kupić rzeczy z wyższej półki również po bardzo okazyjnych cenach (w okresie wyprzedaży). Co ciekawe, w perfumerii Douglas można samemu sporządzać dobie próbki perfum, w dowolnej ilości :) (pierwszy raz się z tym spotkałam). Na Avenue del Mediterraneo, która jest główną ulicą w Benidormie również można udać się na shopping. Z tego miejsca odjeżdżają autobusy w inne zakątki miasta oraz do pobliskich miejscowości. 

Ciekawym sposobem na wypoczynek może okazać się spacer, albo raczej wyprawa na najwyższy naturalny punkt widokowy w mieście, który znajduje się na końcu części Levante już na terenie parku narodowego, gdzie dozwolony jest jedynie ruch pieszy, lub rowerowy. Podobno roztaczają się stamtąd piękne widoki. Niestety z powodu upału nie dotarłam w to miejsce, ale mam nadzieję jeszcze kiedyś to zrobić. Tam znajduje się również La Cruz de Benidorm.

Część Poniente i tęczowa promenada (zdjęcie wykonane z tarasu widokowego hotelu Gran Bali)


Jeśli ktoś ma ochotę wybrać się na spacer nie koniecznie po górach, może się udać do Parque de Elche, gdzie można zaznać troszkę cienia. Park ten jest specyficzny, bo jest mniej zieleni a więcej "betonu", a wzdłuż parku są poustawiane małe fontanny, które podczas mojego pobytu były nieczynne, bo był to czas ogromnej suszy w Hiszpanii. Jest to też miejsce gdzie znajduje się amfiteatr oraz pomnik Julio Iglesiasa, który niegdyś koncertował w tym miejscu.

Zawsze się znajdzie coś dla najmłodszych i dla tych młodych duchem:) Na skraju miejscowości, przy "szczytach górskich" znajduje się park rozrywki Terra Mitica. Park został otwarty w 2000 roku, następnie po chwilowym kryzysie od 2010 roku jego właścicielem jest Aqualandia, park wodny w Benidormie. Terra Mitica jest o tyle ciekawa, że znajduje się tam najstarsza, drewniana kolejka w Europie.
Oprócz Terra Mitica i Aqualandii, czas możemy spędzić w parku a raczej zoo Terra Natura.  



Benidorm jest miejscem ciągle odkrywanym przez polaków i w związku z tym nawet w sezonie rzadko możemy spotkać naszego rodaka. Nie jest to region tak popularny jak Costa Brava, ale zdecydowanie bardziej odpowiedni na wypoczynek i zwiedzanie ciekawych, mało znanych miejsc. 

Warto wiedzieć, że życie zaczyna się tu nocą, nie tylko dla młodych turystów, ale przede wszystkim dla Hiszpan w każdym wieku. Starsi ludzie wylegają na ulicę, w eleganckich strojach niezależnie od dnia tygodnia. Wszyscy są wystrojeni i roztaczają wokół siebie zapach perfum. Bardzo miło było patrzeć jak ludzie w tym wieku są pełni życia i energii rozmawiając ze sobą (bardzo głośno oczywiście) i spędzając czas na przechadzkach wzdłuż promenady. 
Wszędzie panuje gwar i śmiech, tak właśnie wygląda prawdziwa Hiszpania;)

Myślałam, że opisze dziś także pozostałe miejsca tego regionu, ale jak widać trochę się rozpisałam;)


:)

sobota, 29 sierpnia 2015

Costa Blanca - uroki białego wybrzeża


Costa Blanca (Białe Wybrzeże) jest wybrzeżem południowo - wschodniej Hiszpanii liczącym 244 km. Znajduje się we Wspólnocie Autonomicznej Walencji (Comunitat Valenciana), która dzieli się na część Alicante, Castellon i Walencja. 
Jest to jeden z najbardziej żyznych regionów w Europie - chociaż w tym roku jest to dość dyskusyjna kwestia ze względu na olbrzymią suszę, która dotarła na tereny Alicante i Walencji. 

Białe Wybrzeże jest wciąż odkrywane przez Polaków, których w dalszym ciągu najczęściej spośród hiszpańskich regionów wybierają Costa Bravę - okolice Barcelony. Barcelona jest jedynie jednym małym elementem, specyficznym miejscem, które odwiedzając nie możemy powiedzieć, że wiemy jak wygląda Hiszpania. Każdy jeden region ma w sobie coś specyficznego, wartego odkrycia, coś odmiennego. Zwiedzając wybrzeża Hiszpanii mogę powiedzieć, że ciężko jest znaleźć 100% podobieństwa regionów. Każdy ma swoją własną specyfikę, którą ciężko z czymkolwiek porównać. 

Stolicą Wspólnoty i Wybrzeża jest Walencja, która jest trzecim zaraz po Madrycie i Barcelonie największym miastem Hiszpanii. Uznawana jest nieoficjalnie za ojczyznę hiszpańskich płytek ceramicznych oraz tańca paso doble. Jest to jedno z najprężniej rozwijających się hiszpańskich miast, gdzie powstają coraz to nowe osiedla i budowle. Znajduje się tutaj stara część miasta jak i nowa, do której zalicza się futurystyczne Miasteczko Sztuki i Nauki nieoficjalnie nazywane dzielnicą przyszłości. Mieści się tam największe w Europie oceanarium o powierzchni ok. 100 tys. m kw, a podziwiać w nim można ponad 40 tys. zwierząt. 
Tak na prawdę bardzo trudno jest znaleźć jedno określenie, którym można opisać Walencję - jest pełna kontrastów i różnorodności. Dla wielu są tam elementy zupełnie nie pasujące do siebie i psujące urok hiszpańskiej, dawnej Walencji. Mimo to, jest to miejsce do którego warto przyjechać, choć na chwilę. Obecnie bardzo łatwo można się tam dostać korzystając z połączeń tanich linii lotniczych praktycznie z każdego większego lotniska w Polsce, a następnie zarezerwować nocleg na własną rękę w przystępnej cenie. Jest to świetna opcja na kilkudniowy lub weekendowy wypad ;) 



Alicante (Alacant) - po arabsku oznaczające "źródło światła" jest jednym z centrum wypoczynkowym Costa Blanca, gdzie znajduje się jedne z najważniejszych portów oraz najchętniej uczęszczana plaża San Juan de Alicante. Miasto leży u stóp skały na której wznosi się Zamek Świętej Barbary - Castillo de Santa Barbara. Ze szczytu zamku - najwyższego punktu - można podziwiać przepiękną panoramę na całe miasto i przy dobrej pogodzie całe wybrzeże i sąsiednie miejscowości. Chcąc dostać się na zamek należy zakupić bilet w kasie samo obsługowej (po godzinie 19 wstęp jest bezpłatny) i wjechać na górę windą (tak, windą w skale, która obsługiwana jest przez pracownika zamku,  nie można wejść na nogach). Mieści się tam również muzeum poświęcone historii regionu (zwłaszcza jego obronie itd.). Wieczorami odbywają się na szczycie zamku koncerty. 

Costa Blanca, Alicante

Costa Blanca, Alicante

Costa Blanca, Alicante

 Widoki ze Wzgórza Zamkowego Świętej Barbary

W Alicante jest również promenada, która ciągnie się wzdłuż wybrzeża miasta oraz wiele szerokich ulic przyjaznych dla spacerowiczów. Można tu również zrobić bardzo fajne zakupy w znanych hiszpańskich centrach handlowych Corte Ingles. 
Alicante jest pełne zabytków, zwłaszcza katedr, które są rozproszone po całym mieście. Jest tutaj również drugi zamek Castillo de San Fernando oraz arena do walki byków Plaza de Toros.
Kilka razy w tygodniu odbywa się również targ na Mercado Central. 
Głównym punktem miastarównież Monumento Plaza de Los Luceros. Jest to pomnik na rondzie, przy której znajduje się stacja kolejki (podziemna). 


Costa Blanca, Alicante



Costa Blanca, Alicante


Połączenie komunikacyjne z Alicante jest bardzo zwłaszcza kolejką TRAM, która pokonuje malowniczą trasę wzdłuż wybrzeża w dość krótkim czasie. Miałam okazję jechać nią z Alicante do Benidormu. 
Alicante ma świetne połączenie autobusowe również z Elche, które słynie z produkcji prawdziwych hiszpańskich, wygodnych, skórzanych butów (można je czasami zakupić w dość atrakcyjnych cenach) oraz mieści się tam gaj palmowy. W gaju palmowym możemy podziwiać jedyną w Europie wielokoronną palmę dość wiekową .

Elche - gaj palmowy



Miastem leżącym dalej na wschód wybrzeża jest Murcja, głównie miasto akademickie, bardzo zabytkowe. Znajduje się tu jedna zaraz po Sewilli najwyższa wieża katedry Santa Maria. W regionie Murcja leży również Kartagina (nie mylić z miastem na kontynencie afrykańskim). Kartagena (Cartagena ) jest byłym portem wojennym, bardzo zabytkowym. Możemy tam znaleźć pozostałości rzymskiego teatru Augusteum oraz bizantyjskich murów. 


W następnej części relacji z Białego Wybrzeża odwiedzimy Benidorm - hiszpańskie Los Angeles miasto wieżowców, białe miasteczko - Altea i inne pozostałe atrakcje Costa Blanca.

Zapraszam w dalszą podróż!:)

czwartek, 20 sierpnia 2015

Giblartar - małpi raj

Będąc na południowo zachodnim wybrzeżu Hiszpanii grzechem jest nie odwiedzić najbardziej wysuniętego na południe punktu Półwyspu Iberyjskiego. 

Na początek kilka słów o tym bardzo interesującym pod wieloma względami miejscu.




Gibraltar pomimo, że znajduje się na Półwyspie Iberyjskim jest terytorium o niewielkiej powierzchni ok 6,5  k należącym do Wielkiej Brytanii, stąd aby móc odwiedzić skalne miejsce należy przejść przez granicę brytyjsko - hiszpańską. Ma to swoje plusy, gdyż terytorium korony brytyjskiej jest jedną wielką strefą bezcłową, gdzie opłaca się kupić kosmetyki i sprzęt elektroniczny w dużo niższych cenach. Oczywiście trzeba uważać na podróbki, gdyż i takie się zdarzają. Centrum turystyczno - handlowym jest długa ulica Main Street, gdzie mieszczą się sklepy i restauracje. Wszędzie można płacić funtami, euro lub dolarami. 

Gibraltar

Gibraltar


Gibraltar ze względu na swoją powierzchnię jest jednym z najgęściej zaludnionych regionów na świecie.

Gibraltar
Jakby ktoś zapomniał na czyim terytorium jest ;)

Przy dobrej widoczności można zobaczyć Maroko! Cieśnina Gibraltarska oddziela Europę od Afryki oraz Morze Śródziemne z Oceanem Atlantyckim. Najmniejsza szerokość cieśniny to około 14 km. Dwie skały - jedna marokańska, druga gibraltarska nosiły nazwę Słupów Herkulesa i oznaczały niegdyś koniec znanego świata. 

Afryka w oddali

Najważniejszym celem wycieczek jest oczywiście Skała Gibraltarska, której szczyt jest objęty strefą wojskową Royal Navy i nie jest dostępny do zwiedzania dla turystów. Oprócz wojskowych skałę zamieszkują również małpy - jedyne żyjące na wolności w Europie.Są to Magoty Gibraltarskie (uważane za nieoficjalny symbol Gibraltaru).Jest to ok 2-3 rodziny małp (ok. 220 osobników) o które dbało początkowo wojsko, obecnie natomiast ich funkcję przejęło Gibraltarskie Towarzystwo Historii Naturalnej i Ornitologii.


 Moje ulubione zdjęcie z maleństwem :)



Magoty dostają codziennie zbilansowane jedzenie, jak i są pod stałą kontrolą weterynarza. To również dzięki nim tak licznie pojawiają się tutaj turyści, gdyż małpki szczególnie ich sobie upodobały. Często żebrają o jedzenie lub posuwają się do kradzieży smakołyków z cudzych torebek i plecaków. Jeśli nie chce się im dać oczekiwanego jedzenia ,potrafią wyrwać z ręki wodę czy inny napój... Nie wiadomo do końca dlaczego szczególnie upodobały sobie coca-colę ;) Są bardzo przyjazne dla ludzi, często wskakują im na plecy:)

Małpia kradzież - dorwała się do plecaka Pani;)


Po nieudanej kradzieży z plecaka ogląda skradzione chusteczki... Cóż liczyła na coś lepszego.....



Jednak turystów, przed wjazdem na skałę uprasza się o nie przynoszenie jedzenia ani nie dokarmianie małp, dla ludzi sprawia wiele radości dokarmianie Magotek, ale małpki mogą się poważnie pochorować, dlatego karane sporą grzywną - warto mieć to na uwadze. 




Na Skałę Gibraltarską można wjechać z poziomu miasta specjalnymi do tego celu busami turystycznymi, które odjeżdżają co pewien czas i jadą ustalonymi trasami. Aby samemu wjechać na górę należy zdobyć pozwolenie. Po drodze busik zatrzymuje się kilka razy, przy pięknych widokowo tarasach. 
Ważnym elementem jest również grota, wydrążona w Skale Gibraltarskiej (dla zwiedzających udostępniona jedynie jej część). Podobno są tam kilometry tuneli, które niegdyś spełniały rolę schronienia dla armii oraz szpitala wojskowego. 

Turystyczny bus

Gibraltar

Gibraltar
Malownicze widoki z góry


Ciekawostką jest gibraltarskie lotnisko, gdzie w poprzek pasa startowego przebiega ulica łącząca centrum miasta z przejściem granicznym (Winston Churchill Avenue). Przejście posiada szlabany, które są zamykane na 10 minut podczas startu i lądowania, co bardzo irytuje mieszkańców półwyspu ;) (czasem zdarzają się incydenty, kiedy to ktoś "niezauważony" wtargnie na pas z chęcią przebiegnięcia bo a nóż zdąży..) Przypomina to oczekiwanie na przejeździe kolejowym...Ale za to obserwowanie startu lub lądowania samolotu z dość niewiarygodnie bliskiej odległości rekompensuje stracony czas.
Jest to jedno z najbardziej interesujących lotnisk na świecie - ale również jedno z najbardziej niebezpiecznych  nie tylko ze względu na "przejście" ale również ze względu na położenie i długość pasa startowego jak i również warunki meteo - często nie do przewidzenia do ostatniej chwili - właśnie przez skałę, morze/ocean i ukształtowanie terenu.


Gibraltar, Lotnisko Gibraltar

Gibraltar, Lotnisko Gibraltar

Gibraltar, Lotnisko Gibraltar
Pas startowy i przejście samochodowe i dla pieszych:) 


Mam nadzieję, że tym wpisem zachęciłam wszystkich do podróży w to wyjątkowe miejsce i spotkania małpeczek - bo nie pojawiają się codziennie ;) Powodzenia !

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Malaga

Malaga - wdzięczna nazwa przywodzi na myśl cukierki lub lody - sama słodycz, a w rzeczywistości jest miastem, bardzo ładnym miastem, może nie robi tak ogromnego wrażenia jak Barcelona, ale również ma swój własny klimat. Położone jest na Wybrzeżu Słońca u podnóża Gór Betyckich. Jest stolicą prowincji, lecz nawet w sezonie nie sprawia wrażenia zatłoczonego. 

Ale niech nikogo nie zwiedzie niepozorny charakter miasta. Jest tu wiele ciekawych miejsc do zobaczenia:

1. Muzeum Picassa - dlaczego Malaga? Powód jest prosty - jest to miejsce narodzin sławnego malarza, który urodził się w jednej z kamienic w samym centrum miasta, a dokładnie przy słynnym placu Plaza de la Merced. Ale należy pamiętać, że w trakcie sezonu może być bardzo liczne nawiedzane przez turystów, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość:)

Muzeum Picasso, Malaga


2. Teatro Romano sprawi, że można poczuć się jak w Rzymie i prawidłowo! Został on zbudowany w  I w p.n.e. przez Oktawiana Augusta, znajduje się nieopodal Alcazaby(zespołu pałacowego).


3. Wcześniej wspomniany zespół pałacowy Alcazaba - również warty odwiedzenia. Jest to stara pamiątka panowania muzułmanów na Półwyspie Iberyjskim z czasów średniowiecznych. Warto zauważyć, że fortyfikacje są starsze niż te w sławnym zamku Alhambra w Grenadzie. Wstęp jest płatny. 

4. Catedral de la Encarnacion - jest to katedra renesansowa wybudowana na miejscu dawnego meczetu. Co ciekawe jest to jedna z największych katedr w całej Hiszpanii. Otoczona zielenią robi wrażenie monumentalnej. 


5. Castillo de Giblarfaro - zamek muzułmański. Giblarfaro jest nazwą wzgórza na którym został on wzniesiony. Ze szczytu tego wzgórza można podziwiać piękną panoramę miasta. 


6. Plaza de toros de la Malagueta - czyli coś, czego nie popieram i jestem zdecydowanym przeciwnikiem. Ale uważam, że należy o tym wspomnieć ze względu na tradycje z tym miejscem związane - arena do walki byków - podobno jedna z najlepszych w całej Hiszpanii. 
Jedynym elementem tej areny dla mnie ciekawym jest jej styl architektoniczny neomudejar - typowo hiszpański styl. 

7. Parque de Malaga - park w centrum miasta, przepiękny, zielony raj z mnóstwem różnych ptaków (zwłaszcza zielonych papug) i różnokolorowych kwiatów, Jest ich tak wiele, że wszystko to sprawia wrażenie oderwanego od rzeczywistości idyllicznego miejsca, pełnego spokoju i ciszy. Miejsce, gdzie można odpocząć od zgiełku ruchliwego miasta, gdzie można zapomnieć, że w ogóle się jest w jakimś mieście. Park ciągnie się wzdłuż głównej ulicy aż do Plaza de la Marina. 

Ciekawostka: w parku można znaleźć ponad 2000 rodzajów drzew i kwiatów!
Uważam, że wszędzie powinny być takie miejsca, które byłyby schronieniem dla przeróżnych zwierząt a czasem i dla ludzi :)


Malaga nie jest miastem super sławnym i znanym wszystkim ale posiada w sobie tak wiele ciekawych elementów, że warto się do niej udać i zatrzymać na chwilę. Łączy ona kultury wschodu i zachodu, ukazuje wspaniałość architektury i sztuki. Dzięki temu wszystkiemu człowiek może na chwilę przenieść się w inny świat. A żeby dopełnić obrazu całości najlepiej po wszystkim udać się do jednej z małych kawiarenek w wąskiej, chłodnej, zacienionej uliczce i oddać się smakowitemu espresso:)

Malaga, Hiszpania